Kredyty oddłużeniowe to dzisiaj stosunkowo nowe pojęcie, chociaż produkty sprzedawane pod tą nazwą nie są w żaden sposób odkrywcze ani innowacyjne czy przełomowe dla samego klienta. To przeważnie te same dobre, stare i sprawdzone kredyty gotówkowe lub konsolidacyjne, które do tej pory banki sprzedawały, ale specjalnie nazwane w sposób, który będzie apelował przede wszystkim do posiadaczy wielu zobowiązań w innych bankach czy instytucjach finansowych.
Przejmowanie długu, czyli spłacanie zobowiązania przykładowego dłużnika bankowego i oferowanie mu rat u siebie, na innych warunkach, którym będzie on mógł podołać – jest od dawna jedną z metod funkcjonowania wszystkich banków komercyjnych. Inna jest jednak granica oddłużania, za którą banki i inne firmy są w stanie się posunąć – mówiąc innymi słowy, w pewnym momencie klient ze swoimi długami i zobowiązaniami jest po prostu zbyt ryzykowny i nie dając gwarancji odzyskania kapitału raczej nie przekona żadnego analityka czy doradcy finansowego do poręczenia takiego kredytu.
Niewątpliwie jednak warto próbować ubiegać się o kredyty konsolidacyjne nawet w przypadku osiągnięcia bardzo negatywnej oceny zdolności kredytowej we wszystkich dotychczasowych firmach, albowiem taka ocena zmienia się dość szybko i po dwóch lub trzech miesiącach może dojść do wyczyszczenia kilku negatywnych wpisów z przeszłości i otworzy to drogę do konsolidacji swojego zadłużenia. A konsolidacja z całą pewnością jest najszybszą i najskuteczniejszą drogą do wyjścia z zadłużenia. To po prostu doskonała restrukturyzacja czy reorganizacja swojego zadłużenia dająca możliwość zapanowania nad swoimi zobowiązaniami. Zupełnie inną kwestią pozostaje jednak temat opłacalności takich kredytów konsolidacyjnych.
Proste obliczenia rachunkowe
Większość osób nie czyta umów podpisywanych w bankach, bez względu na to, czy są to umowy o prowadzenie prostego konta, lokaty, a może karty kredytowej, czy też chodzi o kredyt hipoteczny albo dowolne inne produkty i usługi bankowe. To samo zresztą ma miejsce przy podpisywaniu umów na energię elektryczną albo abonament telefoniczny. Tymczasem do szybkiej analizy, czy finansowo proponowany kredyt konsolidacyjny nam się opłaca, wystarczy bardzo prosta rachunkowość. Najistotniejsza informacja, jaką potrzebujemy do sprawdzenia faktycznej rentowności takiego kredytu, to całkowita kwota zadłużenia spłacanego u innych wierzycieli przez nową firmę. Następnie należy odjąć tę wartość od kwoty, którą w całości trzeba będzie zwrócić.
Nawet jeśli kwota ta wprost nie pada w rozmowie, gdyż kredyt konsolidacyjny często rozkładany jest na kilkadziesiąt rat, to policzenie całkowitej kwoty zwracanej za udzielenie kredytu konsolidacyjnego nie powinno wymagać więcej niż kalkulatora. Ilość miesięcy wystarczy pomnożyć przez stałą wartość miesięcznej raty, aby dowiedzieć się, ile w skali trwania całej umowy procent trzeba będzie oddać firmie za pożyczenie tych pieniędzy. Oczywiście są firmy, które starają się na potrzebujących klientach zarobić, ale wiele banków działa jednak zgodnie z interesem swoich nowych klientów.
Portal RealneFinanse.pl wsparł nas merytorycznie.