Osoby współtworzące związki partnerskie (nieformalne), w porównaniu z małżeństwami, mają zazwyczaj inny status prawny jako „para”. W przypadku chęci zaciągnięcia wspólnego kredytu hipotetycznego jest to możliwe, jednak postępowanie banku może być nieco inne niż przy wniosku pary małżeńskiej. Na czym polega różnica? O czym warto wiedzieć przed podjęciem decyzji o wspólnym kredycie hipotecznym?
W raporcie GUS o sytuacji społeczno-gospodarczej kraju w roku 2020 r. czytamy: „Szacuje się, że w 2020 r. zawarto ponad 145 tys. związków małżeńskich, tj. o ponad 38 tys. mniej niż rok wcześniej.” W raporcie o tej samej tematyce z roku 2021 r. GUS zauważa, że: „liczba zawartych małżeństw, ale także orzeczonych rozwodów była wyższa niż w 2020 r., ale nadal mniejsza niż we wcześniejszych latach. (…) Systematycznie rośnie odsetek urodzeń pozamałżeńskich – na początku lat 90. było to ok. 6–7%, w 2000 r. – ok. 12%, a w 2020 r. – ponad 26%.” Tego typu zmiany nie umknęły uwadze instytucji finansowych, które starają się dostosowywać swoją ofertę do zachodzących przemian społecznych. Osoby współtworzące związki nieformalne mają aktualnie podobną szansę na uzyskanie kredytu hipotecznego, jak małżeństwa.
Teoretycznie nie ma żadnego znaczenia, czy dwoje ludzi starających się o kredyt hipoteczny pozostaje ze sobą w związku nieformalnym, czy też stanowią małżeństwo. Najważniejsza z punktu widzenia banku i tak jest ich zdolność kredytowa. Co do zasady, banki mogą ją obliczyć tak samo, niezależnie od tego, jaki jest status związku. Ważna jest tutaj wola wspólnego wzięcia i spłacania kredytu oraz podpisana wspólnie umowa na ten kredyt. Niektóre banki mogą jednak zwrócić się z prośbą o deklarację, że zarobki osób pozostających w związku nieformalnym mogą być traktowane jako dochód wspólny dla jednego gospodarstwa domowego – może tutaj chodzić o wspólne zamieszkanie, zameldowanie, czy też wspólne prowadzenie domu.
Poznanie procedur bankowych w przyznawaniu kredytów hipotecznych to jeden z powodów, dla których warto zasięgnąć opinii eksperta finansowego Grupy ANG. Podpowie on także, do którego banku warto się udać zależnie od potrzeb i sytuacji osób niebędących małżeństwem, a chcących wspólnie wziąć kredyt.
Co do zasady, wszyscy współkredytobiorcy – zarówno małżeństwa, związki partnerskie, jak i rodzice z dziećmi – odpowiadają za spłatę zaciągniętego kredytu solidarnie. W przypadku małżeństw (z wyjątkiem tych posiadających rozdzielność majątkową), każda zakupiona nieruchomość stanowić będzie ich ustawową współwłasność. W przypadku osób pozostających w związku nieformalnym (nieposiadających wspólności majątkowej małżeńskiej), należy określić, ile procent udziałów w nabywanej nieruchomości nabywa każda z nich. Warto rozważyć, czy każda z osób będących w tym związku musi przystępować do kredytu hipotecznego. Zależnie od sytuacji danej pary można też rozpatrywać różne opcje dotyczące wkładu własnego – wspólnego lub każdej ze stron.
Konsultacje z ekspertem Grupy ANG pozwolą zrozumieć, dlaczego udziały we wspólnym mieszkaniu nie muszą być równe. Wskaże on czynniki, które są ważne, podejmując decyzję o zakupie wspólnej nieruchomości w proporcjach innych niż 50/50.
Kredyt hipoteczny dla partnerów niebędących małżeństwem nie jest ani czymś nowym, ani trudnym do uzyskania. W doborze najkorzystniejszej oferty warto skorzystać z pomocy doświadczonego eksperta finansowego Grupy ANG, znającego aktualne oferty banków, a także wszelkie kwestie, które warto wziąć pod uwagę przy decyzji o wspólnym kredycie hipotecznym.
Więcej informacji na temat kredytu hipotecznego: https://grupaang.pl/kredyty-i-pozyczki/