Kredyt hipoteczny to zobowiązanie, z którego może skorzystać tylko jedna osoba lub więcej – np. małżonkowie wspólnie. Warto wiedzieć, jak wyglądają formalności, gdy z kredytu korzystają razem mąż i czym się one różnią od zaciągania zobowiązania wyłącznie przez jednego małżonka.
Małżeństwo, które ma wspólność majątkową (czyli takie, które nie zdecydowało się na rozdzielność), jest traktowane przez banki jako jedno wspólne gospodarstwo domowe wraz ze wszystkimi przychodami oraz wydatkami. Z tego wynika, że jeśli jeden z małżonków złoży wniosek o kredyt hipoteczny, bank weźmie pod uwagę nie tylko jego, ale obie osoby pozostające w formalnym związku. Każda z nich będzie solidarnie odpowiadać za spłatę zobowiązania.
Wynika to z polskich przepisów. W ich rozumieniu: po zawarciu małżeństwa powstaje małżeńska wspólność majątkowa. Ona z kolei oznacza, że wszystkie dochody każdego z małżonków oraz nabyte przez nich rzeczy (dotyczy to również nieruchomości) stają się częścią wspólnego majątku.
Jak wspomniano, jeśli małżonkowie nie podpisali umowy o rozdzielności majątkowej, bank nie może udzielić kredytu wyłącznie jednemu z nich. Pod uwagę będą brane zawsze obie osoby. Nawet jeśli we wniosku figuruje np. tylko nazwisko żony, dla banku jest to tożsame z tym, że o kredyt para ubiega się wspólnie. Wiąże się to ze zbadaniem zdolności kredytowej obu osób.
To może być problematyczne, jeśli jedna z nich nie pracuje – np. kobieta opiekuje się domem i nie wykazuje żadnych zarobków. Taka sytuacja może obniżać zdolność kredytową małżonków.
Jedyną dostępną opcją, aby jeden z małżonków zaciągnął kredyt samodzielnie, jest zawarcie u notariusza umowy o rozdzielności majątkowej, czyli tzw. intercyzy. Można to zrobić zarówno w trakcie trwania małżeństwa, jak i przed ślubem. Wówczas każdy z małżonków jest traktowany jako osobny byt finansowy – także przez banki.
Kredyt hipoteczny na jednego z małżonków nie stanowi w takiej sytuacji problemu i może być zaciągany także bez zgody drugiej osoby. Bank bada wyłącznie zdolność kredytową wnioskującego. To wiąże się również z tym, że nieruchomość zakupiona w ramach kredytu na jednego z małżonków nie wchodzi do wspólności majątkowej pary i pozostaje w posiadaniu wyłącznie tej osoby, która zaciągnęła zobowiązanie.
Warto również wiedzieć, że wspólny kredyt hipoteczny jest dostępny nie tylko dla par połączonych związkiem formalnym. Tak naprawdę na takie zobowiązanie mogą się zdecydować osoby pozostające w dowolnych relacjach. To mogą być np.:
Z przepisów wynika, że dowolne dwie osoby mogą ubiegać się o wspólny kredyt, o ile spełniają określone wymogi, czyli przede wszystkim mają zdolność do czynności prawnych.
Jak z punktu widzenia banku wygląda kwestia wnioskowania o kredyt przez partnerów mieszkających razem bez ślubu? Kredytodawcy mają w tej kwestii dość sporą dowolność. To znaczy, że mogą potraktować wnioskujących jako:
Niezależnie od polityki banku przyjmuje się, że konkubentom nieco trudniej uzyskać kredyt niż małżeństwom. Wynika to ze specyfiki obliczania ich zdolności kredytowej.