Przepisy dotyczące czasu pracy kierowców nie bez przyczyny są bardzo rygorystyczne – z każdą godziną spędzoną za kierownicą koncentracja ulega obniżeniu, a to nie pozostaje bez wpływu na bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego. To też powoduje, że czas pracy kierowcy można wydłużyć tylko w wyjątkowych sytuacjach. Jakich konkretnie? Jak odstępstwo od zasad wpływa na rozliczanie czasu pracy kierowcy?
Możliwość wydłużenia czasu pracy kierowcy została przewidziana w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady nr 561/2006. W art. 12 przywołanego Rozporządzenia można przeczytać, że wydłużenie czasu pracy kierowcy jest możliwe tylko w wyjątkowych okolicznościach – takich, których nie da się przewidzieć. Mowa m.in. o:
Jednocześnie wydłużenie czasu pracy kierowcy nie może negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo drogowe.
Jak wynika z brzmienia art. 12 – nie można zakładać, że czas pracy kierowcy ulegnie wydłużeniu na etapie planowania trasy przejazdu. Takie wykorzystywanie przewidzianego wyjątku jest nadużyciem – wynika to również z orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości C-235/94.
Limity, które zostały wskazane w Rozporządzeniu (9 lub 10 godzin jazdy w ciągu dnia i 56 godzin jazdy w tygodniu), mogą zostać przekroczone o 1 lub 2 godziny, gdy kierowca jedzie do bazy firmy lub swojego miejsca zamieszkania, aby wykorzystać tygodniowy okres odpoczynku. Jednocześnie:
Wydłużenie czasu pracy nie pozostaje bez wpływu na rozliczanie czasu pracy kierowcy. Zasada jest następująca: każdy wydłużony okres pracy musi być kompensowany równoważnym okresem odpoczynku. Jeżeli kierowca przekroczył limit o godzinę, to przysługuje mu również jedna dodatkowa godzina odpoczynku.
Z przepisów wynika też, że podczas rozliczania czasu pracy kierowcy należy wciąż pod uwagę, że równoważny okres wypoczynku musi zostać wykorzystany jednorazowo przed końcem trzeciego tygodnia następującego po tygodniu, w którym skorzystano z wyjątku przewidzianego w Rozporządzeniu.